Poszkodowani ludzie starsi
Treść
W ostatnim czasie do biura Powiatowego Rzecznika Konsumentów w Dąbrowie Tarnowskiej przychodzi coraz więcej osób szukających pomocy w wycofaniu się z zakupu przedmiotów i usług zawartych podczas prezentacji lub poprzez akwizytorów. Umowy, podpisane pod wpływem zachęty osób oferujących towar, po późniejszej analizie okazują się bowiem dla nabywców bardzo niekorzystne. Jak podkreśla Izabella Pintatara - Twardy, Powiatowy Rzecznik Konsumentów, tego rodzaju zjawisko to na Powiślu Dąbrowskim w ostatnim czasie prawdziwa plaga. - Najczęściej są to umowy zawierane podczas prezentacji towarów, na przykład kompletów garnków czy pościeli. Uczestniczącym w nich osobom, bardzo często starszym i niezamożnym, te przedmioty się podobają i zachęcone przez sprzedających zawierają umowy zakupu na kredyt, nie mają bowiem gotówki. Kiedy na spokojnie analizują te dokumenty, okazuje się, że odsetki są bardzo niekorzystne i w efekcie cały koszt zakupu towaru bardzo wysoki, nawet do tysiąca czy trzech tysięcy złotych. W takiej sytuacji przychodzą po poradę szukając możliwości wycofania się z umowy - mówi pani rzecznik. Jak się okazuje taka możliwość istnieje. Według przepisów w ciągu dziesięciu dni od daty zawarcia umowy można od niej odstąpić bez podawania przyczyny i zwrócić towar. Dotyczy to jednak tylko umów zawartych poza lokalem przedsiębiorstwa, czyli na przykład podczas prezentacji urządzanej w miejscu publicznym lub poprzez akwizytora, który odwiedza nas w domu oraz umowy na odległość, czyli na przykład przy zakupie przez internet. Nie ma takiej możliwości, jeśli towar został kupiony w sklepie. Chcąc odstąpić od umowy, konieczne jest przesłanie oświadczenia, a sprzedawca ma obowiązek zwrócić w ciągu 14 dni zapłacone pieniądze. Należy również zwrócić towar w ciagu 14 dni. Jeśli sprzedaż połączona była z zaciągnięciem kredytu, osoba wycofująca się z umowy musi jednak ponieść koszty tzw. opłaty przygotowawczej, czyli około 50 zł. Podobna jest sytuacja z coraz częściej pojawiającymi się przypadkami zakupu telewizji satelitarnej od akwizytora czy aparatu komórkowego przez telefon. - Osoby, które dokonały takich niekorzystnych zakupów trafiają do biura coraz częściej. Są to głównie ludzie starsi, którzy pod wpływem emocji podpisują to, co akwizytor im podsunie, a później okazuje się, że nie stać ich na taki towar. Widać, że zgłaszają się osoby z poszczególnych miejscowości w powiecie, gdzie właśnie pracowali akwizytorzy - pokreśla Izabella Pintatara - Twardy. Pani rzecznik przestrzega, by uważać, kogo wpuszczamy do domu, a w czasie rozmowy z akwizytorem wiedzieć co chce się kupić i być stanowczym. Jeśli już doszło do niekorzystnego zakupu, należy napisać odpowiednie oświadczenie w ciągu dziesięciu dni, a w jego zredagowaniu może pomóc Powiatowy Rzecznik Konsumentów. Rzecznik Konsumentów zwraca również uwagę na system zakupu aparatów słuchowych, zamawianych podczas bezpłatnych badań słuchu. Jak wyjaśnia Izabella Pintatara - Twardy, tego rodzaju akcje są organizowane w przychodniach na terenie powiatu. - Wykonują je firmy warszawskie, a osoby, które zamawiają aparaty nie wiedzą, że nie mają one dotacji PFRONu i w efekcie urządzenia są bardzo drogie. Jesli ktoś chce zbadać słuch, najlepiej skorzystać z informacji Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, które dysponuje listą instytucji zajmujących się tym, a nie wykonywać badania na własną rękę. Jakiś czas temu były już organizowane podobne akcje, wiele osób poczuło się oszukanymi. Teraz okazuje się, że mimo apeli znowu sytuacja się powtarza. (BAJA) "Dziennik Polski" 2007-02-06
Autor: wa